Michał Leśniewski - Wojna Burów z Zulusami 1837-1840
Niewątpliwym atutem książki Michała Leśniewskiego jest fakt, iż niejako ze wszystkich sił stara się on przedstawić ów konflikt nie tylko z burskiej, w istocie europocentrycznej perspektywy, lecz odwołuje się do źródeł właściwych dla rdzennej ludności afrykańskiego Południa. Naturalnie nie jest to proces łatwy, z uwagi na ich daleko posuniętą skromność – głównie z uwagi na ustny ich charakter – w związku z czym nie stroni on również od swoich przypuszczeń, z reguły jednak bardzo rzetelnie sygnalizując fakt, że czytelnik ma do czynienia wyłącznie z hipotezami autora.
Z pewnością nieco rozczarowujący dla miłośników batalistyki będzie fakt, że w danej publikacji nie odnajdzie on rozwiniętych opisów manewrów czy konceptów taktycznych. P
rzyczyna tego stanu jest jednak dwojaka. Po pierwsze, wspomniane już ubóstwo źródeł. Po drugie, na uwadze należy mieć fakt, że w same działania zbrojne zaangażowane były bardzo skromne siły, przynajmniej z perspektywy dwudziestowiecznych pól bitew, lecz również i tych właściwych dla europejskiego średniowiecza.
Sądzę również, że dla polskiego czytelnika – zazwyczaj cechującego się totalną ignorancją w zakresie południowoafrykańskich realiów – cenne byłoby położenie również większego nacisku na przybliżenie pewnych pojęć czy mechanizmów rządzących tamtejszymi społecznościami. Tytułem przykładu autor wspomina o zuluskim isiGodlo, lecz nie tłumaczy bliżej sposobu funkcjonowania takowego.
„Wojna Burów z Zulusami 1837-1840” to książka bardzo specyficzna, stanowiąca dowód rzeczywistej fascynacji autora poruszanym tematem, jak też dążącego do więcej niż rzetelnego jego omówienia. Wątpliwości jednak wzbudza fakt, czy jest on w stanie wzbudzić zainteresowanie czytelnika, który nie dzieli przedmiotowej pasji.
Autor: Klemens
Z pewnością nieco rozczarowujący dla miłośników batalistyki będzie fakt, że w danej publikacji nie odnajdzie on rozwiniętych opisów manewrów czy konceptów taktycznych. P
Sądzę również, że dla polskiego czytelnika – zazwyczaj cechującego się totalną ignorancją w zakresie południowoafrykańskich realiów – cenne byłoby położenie również większego nacisku na przybliżenie pewnych pojęć czy mechanizmów rządzących tamtejszymi społecznościami. Tytułem przykładu autor wspomina o zuluskim isiGodlo, lecz nie tłumaczy bliżej sposobu funkcjonowania takowego.
„Wojna Burów z Zulusami 1837-1840” to książka bardzo specyficzna, stanowiąca dowód rzeczywistej fascynacji autora poruszanym tematem, jak też dążącego do więcej niż rzetelnego jego omówienia. Wątpliwości jednak wzbudza fakt, czy jest on w stanie wzbudzić zainteresowanie czytelnika, który nie dzieli przedmiotowej pasji.
Autor: Klemens